Nintendo Switch - nowa konsola Nintendo zapowiedziana. Żegnaj NX!

czwartek, 20 października 2016

Nintendo Switch - nowa konsola Nintendo zapowiedziana. Żegnaj NX!


Tak będzie wyglądała konsola, która zawita do nas już w marcu 2017 roku.
Fani "wielkiego N" od kilku miesięcy wyczekiwali na to, jaki kształt przybierze nowa konsola producenta. Portale pękały w szwach od różnego rodzaju plotek, które - o dziwo - praktycznie wszystkie się potwierdziły. Firma na specjalnym organizowanym przez siebie wydarzeniu w Szwecji w końcu puściła parę z ust - poznajcie Nintendo Switch!


Tak wygląda oficjalne logo nowej konsoli.
Potwierdziły się prawie wszystkie doniesienia ze źródeł podających się jako związane z Nintendo - nowa konsola będzie hybrydą konsoli mobilnej i stacjonarnej. Oznacza to, iż konsola będzie posiadała standardowe wyjście na telewizor (HDMI), ale również będzie sama w sobie posiadała ekran, podobnie jak kontroler Wii U. Nie są znane informacje, czy konsola będzie mogła transmitować obraz bezprzewodowo w kierunku telewizora, czy jedynie kablowo przy pomocy starego dobrego kabla HDMI. Mimo falstartu i późniejszego ciężkiego żywota Wii U, Nintendo ponownie postanowiło zabrnąć w kierunku eksperymentów. Tym razem jednak, japońska firma o tradycjonalistycznym podejściu, ma gotową wizję, która nakreśliła w opublikowanym dosłownie parę godzin temu trailerze:

Widzimy sztandarową reklamę produktu i miny ucieszonych ludzi, widzimy również całkiem inny target wiekowy niż do tej pory - ludzi raczej w okolicach wieku licealnego, czy być może stawiających pierwsze kroki w karierze zawodowej - i znane Nintendo nastawienie na czystą rozgrywkę, bez zbędnych bajerów typu nadzwyczaj rozbudowane funkcje multimedialne. Podejście firmy jest w tym aspekcie niezmienne.

W departamencie oprawy audio-wizualnej nie należy spodziewać się zbyt wielkich zmian. Zaprezentowane gry wyglądają pięknie, mają świetny design, ale Nintendo po raz kolejny stawia bardziej na rozwiniętą i dojrzałą technologię, aniżeli na absolutne nowinki techniczne. Przełoży się to z pewnością na jakość wykonania urządzenia i cenę, które niezmiennie są od wielu lat wyznacznikami jakości Nintendo.

Na chwilę obecną nie jest znana dokładna specyfikacja techniczna konsoli. Wiadomo jednak, iż nazwa Nintendo NX była jedynie nazwą kodową. 

Nie jest również dokładnie znana lista tytułów startowych na urządzenie. Pewniakiem jest zapowiedziana parę miesięcy temu The Legend of Zelda: Breath of the Wild. Możemy się spodziewać standardowo nowej odsłony Mario, Splatoon, czy też Elder Scrolls V Skyrim, którego - miejmy nadzieję - uda się tym razem stworzyć porządną wersję. Skyrim nie miał zbyt dużego szczęścia do konsol. [Update: obecność Skyrim nie została jeszcze przez Nintendo dokładnie potwierdzona].

Na trailerze widoczny jest również kontroler, zwany Joy-con, nazwa złożona z członków joy (ang. radość) con (skrót od controller - kontroler do gier). Konsola składa się w gruncie rzeczy z dwóch odczepianych od ekranu połówek, które są miniaturowymi padami, nastawionymi na rozgrywkę grupową (a więc na imprezy), jak i w wąskich przestrzeniach - przykładem jest gra w samolocie. Kontroler ten można określić jako "kontroler modularny" - stanowi jednocześnie część składową konsoli, jak i może być od niej odczepiany i działać samoistnie.

Fanom bardziej tradycyjnych rozwiązań, do gustu przypadnie kontroler, który stylistyką nie odbiega od pada Wii U Pro. Będzie mieć również nazwę Switch Pro, a więc analogicznie do poprzedniej generacji. Nic dodać - nic ująć, padowi Wii U Pro nie można było za dużo zarzucić, może jedynie zbytnie podobieństwo do pada Xbox 360 / Xbox One.

Ponadto na trailerze widoczna jest stopka, dzięki której możemy wygodnie oprzeć sprzęt. Ocena zastosowania tejże stopki będzie możliwa jedynie po premierze konsoli - byle było stabilnie.

Jeżeli zaś chodzi o nośnik danych zastosowany w nowej konsoli, będą to ... kartridże, a właściwie określane przez firmę game cardami! Tak, szumnie zapowiadany powrót do korzeni okazał się jednak prawdą. W końcu skończy się problem z odczytem dysków optycznych. Ma to sens ze względu na przenośny charakter konsoli - każdy z nas pamięta przecież koszmar z płytkami UMD do PSP.

Przy obecnym stanie dysków optycznych - a raczej ich powolnym dogorywaniu na rynku, śmiało możemy stwierdzić, że krok ten jest jak najbardziej udany. Jeżeli firma zaoferuje rozsądny własny format nośników, to będzie to mądry krok z jej strony.

Raczej na pewno Nintendo nie skorzysta z żadnej z istniejących technologii przy dystrybuowaniu gier - możemy zapomnieć o kartach SD z prostego względu - zabezpieczenia. Liczymy na jakiś wariant sprawdzonych już technologii pamięci flash, wszyscy wiemy jak skończyły gry dystrybuowane fizycznie na PSVita - mimo, iż konsola udana, to gier na lekarstwo.


Nintendo planuje uniknąć błędu swoich poprzednich konsol - ciągnący się za nią jak smród za gaciami od czasów Nintendo 64 - brak wsparcia third-party developerów. Jeszcze za czasów wspomnianej konsoli, sytuacja była spowodowana właśnie tradycjonalistycznym podejściem firmy do produktu, przede wszystkim jej upór w zainstalowaniu w Nintendo 64 kartridży. Kolejne konsole - Gamecube, Wii i Wii U również cierpiały na brak gier, jak już Gamecube oferował dyski, to o pojemności dwóch płyt CD, Wii z kolei za bardzo odstawał mocą od swoich konkurentów, a Wii U był zwyczajnie dziwny i niedopieszczony.

Tym razem jednak lista developerów prezentuje się naprawdę pokaźnie - to może być powrót Nintendo do formy.

Marzec 2017 zapowiada się niezwykle ciekawie.

[Update: Cenę konsoli poznamy niestety dopiero w styczniu 2016 roku.].

0 komentarze :

Prześlij komentarz